piątek, 9 października 2009

Poważniej...



Edukacyjna wycieczka po najnowszej historii Azerbejdżanu zaczęła się od dzienniczka pewnego ucznia. Vugar, na moje oko ośmiolatek, po powrocie ze szkoły od razu przyszedł do naszej salki i zaczął odrabiać zadanie domowe. Pokazał mi swoje zeszyty i stopnie. Na drugiej stronie dzienniczka ocen znajdowało się hasło: „Zapamiętaj!”, a pod spodem daty i miejsca walk stoczonych z Ormianami w 1992 roku. Żeby się upewnić, zapytałem o ten tekst chłopca. Gestem udającym strzelanie pokazał słowo „wojna”. Wracając z ośrodka, prześliśmy z Louke przez cmentarz, odwiedzając m.in. od razu rzucający się w oczy grób ukochanego prezydenta Azerbejdżanu, Hajdara Aliyeva. Nieco dalej, tuż obok Parlamentu, znajduje się miejsce upamiętniające męczeństwo poległych w walkach o Górny Karabach oraz tych, którzy polegli w trakcie walk z Rosjanami o niepodległość w roku 1990. W miejscu, skąd rozpościera się fantastyczny widok na całe Baku i morze, ustawiono pomnik - świątynię z wiecznym ogniem w środku.






















1 komentarz:

  1. ślicznie tam, albo te Twoje zdjęcia mają duszę... pewnie jedno i drugie
    czekam zawsze z niecierpliwością na ciąg dalszy
    buźka

    OdpowiedzUsuń