wtorek, 29 czerwca 2010

Sakartvelo po raz drugi! 18-21.06


Nie mogłem nie wrócić. Kto raz odwiedzi Gruzję, ten zrozumie :) Post ze zdjęciami zamieszczam dla Zury - taksówkarza z Rustavi, który zawiózł nas do monastyru David Gereja, dla Louke i Angela - towarzyszy tej krótkiej wyprawy, dla gospodarzy w Tbilisi - Ingi, Sophii i Johna oraz wielu innych fantastycznych ludzi spotkanych po drodze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz