30 czerwca. Moja ostatnia noc w Baku. Zaczęła się kolacją - niespodzianką w gruzińskiej restauracji. Potem Corner Pub. Skończyliśmy nad ranem.
Już tydzień w Polsce. Proces adaptacyjny trwa. Szok kulturowy to może za duże słowo, przecież Polska to w końcu mój kraj, ale wrażenie przeskoku z innego świata pozostaje. Już w samolocie zdziwił mnie widok Europy, uporządkowanej i zaprojektowanej na każdym metrze kwadratowym. Pole, łąka, uprawa, nieużytek - wszystko od linijki, w różnych kolorach.
Przyszedł czas na myślenie w kategoriach wymuszonych przez rynek pracy w Polsce. Aplikacje, listy, portfolia... Jak najpiękniej, jak najwspanialej zareklamować siebie! Chciałbym mieć to gdzieś, ale nie jestem typem podróżnika, który rzuci wszystko, żeby wyruszyć dookoła świata z tysiącem euro w kieszeni. Krótki przystanek się mi przyda. Potem zobaczę.
Dziękuję tym, którzy byli ze mną na odległość!
I ekipie z Baku, daliśmy radę!
Special thanks to Louke for the friendship. The best workmate ever!
Dziękuję czytelnikom tego skromnego bloga. Myślę, że to wy mobilizowaliście mnie do ciągłego pisania.
Przyszedł czas na myślenie w kategoriach wymuszonych przez rynek pracy w Polsce. Aplikacje, listy, portfolia... Jak najpiękniej, jak najwspanialej zareklamować siebie! Chciałbym mieć to gdzieś, ale nie jestem typem podróżnika, który rzuci wszystko, żeby wyruszyć dookoła świata z tysiącem euro w kieszeni. Krótki przystanek się mi przyda. Potem zobaczę.
Dziękuję tym, którzy byli ze mną na odległość!
I ekipie z Baku, daliśmy radę!
Special thanks to Louke for the friendship. The best workmate ever!
Dziękuję czytelnikom tego skromnego bloga. Myślę, że to wy mobilizowaliście mnie do ciągłego pisania.
KONIEC
po 10 dniach udalo Ci sie podsumowac bloga :] ps. wydrukuje go sobie i powiesze nad lozkiem :)
OdpowiedzUsuńpps. zycze Ci teraz, zeby szukanie pracy poszlo latwo i nie przerodzilo sie w temat kolejnego bloga 'szukamprayc.blogspot.com' :)
pozdro
tysiąc euro w kieszeni co całkiem sporo ;)
OdpowiedzUsuńJa też się dopisze w końcu;) Bardzo fajnie się czytało bloga, znalazłam go przez wspólnych znajomych( patrz: Seva, Romain ) i choć teraz pewnie nie bedziesz już tu pisał to gratuluje lekkiego pióra.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w szukaniu pracy!
Hello. I dont really understand polish but lived in Warsaw and Gdansk during 1986-1990. Our family enjoyed the experience very much. Do I understand right that you are from Poland and that 10th (not sure which month) is your last day in Azerbaijan. Good luck to you and if you miss Azerbaijan you can visit my blog http://www.shekiazerbaijan.blogspot.com/ Best wishes, Ayten
OdpowiedzUsuń