Palenie sziszy jest tu jednym ze sposobów na spędzenie czasu ze znajomymi. Polacy postawiliby koło fajki wodnej mnóstwo piwa. Miejscowe chłopaki (zazwyczaj kobiety nie przychodzą do takich kawiarni) zamówili herbatę i samowar, a do tego przeróżne słodycze. W zestawie znalazły się bakalie, marmolada i cukierki. Do loży, w której siedzieliśmy bez butów, przyniesiono również NARD – starożytną grę w kamienie (teraz są to pionki) i kości. Raz wygrałem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz